Dziś nie pojechałam do szkoły, bo miałam tylko 4 lekcje i to jeszcze takie, na których nie warto być.. Musiałabym 2h czekać za autobusem i poza tym czułam się fatalnie, głowa i ogólnie wszystkie mięśnie mnie bolały. Z tej racji również nie zrobiłam wczorajszego treningu :/. Ale postanowiłam to dziś nadrobić. Zrobiłam już wczorajszy. Dziś czeka mnie następny. Zrobię go tylko jak posprzątam i zjem jakiś pożądny obiad!
ŚNIADANIE: bułka grahamka, 80g serka wiejskiego, pomarańcz
2 ŚNIADANIE: jogurt, 2 łyżeczki owsianych
OBIAD: 5 plaków owsianych :O z powidłami, malinami, serem z orzechami
PODWIECZOREK: nic przez zbyt obfity obiad
KOLACJA: bułka z pestkami dyni, serkiem wiejskim, pomidorem, jogobella
AKTYWNOŚĆ: wczorajsze insanity, 180 przysiadów, po obiedzie insanity day5 http://vimeo.com/48343592
DZIŚ PIĄTEK! KRUSZYNKI, BOJĘ SIĘ ŻE NAWALĘ.. ZWYKLE W PIĄTEK LUB W SOBOTE BYŁO JAKIEŚ ALKOTIME :D. W OGÓLE NIEPOTRZEBNIE DZIŚ WESZŁAM NA WAGĘ, KTÓRA WYWARŁA NA MNIE NIESAMOWITĄ PRESJE. WAGA NIE RUSZYŁA, ANIG GRAMA. MUSZĘ O NIEJ ZAPOMNIEĆ I TO JAK NASZYBCIEJ.
JAKIE PLANY NA WEEKEND?