photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 PAŹDZIERNIKA 2014

10.

Wczoraj wieczorem jadłam zamiast kanapki, szynkę szwardzwaldzką zawiniętą w sałatę,
taka duma mnie przepełniła, gdy Mama i Siostra jadły makaron z jajkiem.
W. jest jak najlepszy motywator, jest niesamowitym wsparciem.
Czasami mam wrażenie, że znajdujemy się we friends zone i nawet ostatnio
wysłał mi takiego kwejka "Moment of silence for our brothers in the friend-zone".
Ale jesteśmy od siebie cholernie daleko, dzieli nas mnóstwo km i różnica kulturowa,
mimo że obydwoje jesteśmy z Polski.

Mama mówi, że jestem chodzącą motywacją,
dostałam okres, ale nie ryzgnuje z treningów. Whooo!


Edit :
Śniadanie : sałata + pomidor + łyżeczka żurawiny.
Drugie śniadanie : wafel ryżowy + łyżeczka powideł śliwkowych.
Płyny: pół litra wody + gorzka herbata.
Aktywność : 15 minut joga, 10 minut slowjogging.

Komentarze

itwillbeok ja wczoraj zjadłam 3/4 małego jabłuszka podczas gdy mama z siostrą jadły najpierw płatki, a potem małe wafelki czekoladowe.
ja też jestem we friend-zone'ie. szkoda że nie mogę z tym nic zrobić..
29/10/2014 11:50:33
befitand U mnie jest bardziej z mojej strony friend, a z jego love... Traktuję go jak brata, bo jest mi bardzo bliski, ale nie sądzę żeby kiedykolwiek moje uczucia wobec niego się
zmieniły.
29/10/2014 11:58:47
itwillbeok no to u mnie jest dokładnie tak samo. to trwa już trzeci rok. najpierw miałam jednego chłopaka, teraz A., a on ciągle 'za mną lata'. to jest tylko przyjaciel, lubię go ale nic więcej. nie wiem jak mogłabym to zmienić.
29/10/2014 12:05:19
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika befitand.