z Marcelinka :* w czwartek była pogoria, kino z Patrysia;d zawiodlysmy sie bo film za bardzo sie roznil od ksiazki;cc w piateczek energy, dobrze bylo ale powrot do domu moglby byc milszy:D w sobote troche zdychania a potem noc horrorow w fajnym towarzystwie :) niedziela kino z misiem i znajomymi, tym razem duzo lepszy film - 'millerowie'. zdecydowanie polecam:D poniedzialek no to szkola, potem piwo z dziewczynami i nie tylko... :D a dzis? lekcje, nudne lekcje. potem badania, pierwsza milosc i spacerek z Dawidkiem;* bede teraz nudna i powtorze to co wszyscy-byle do piątku! +poszukuje kogos, kto dobrze zna hiszpanski!