Dzisiaj też tylko wiersz, jednak tym razem mojego autorstwa ;D
Anty fani, anty fani
Jak psy powinni być oswajani!
Może byli by mądrzejsi
I poczuliby się w końcu głupsi , mniejsi.
Myślicie że napiszecie beznadziejne groźby...
I zostaną spełnione wasze prośby?
Mylicie się.! Jesteście za głupi
By nawet was ktoś polubił!
Matka was nie kocha?
O nie sorki ona wieczorami szlocha!
Że dzieci ma takie żałosne, bez serca, rozumu...
Nie mogące żyć bez picia rumu!
Wasz poziom jest dla nas zbyt płytki,
A i jeszcze jedno używajcie orbitki!
Bo zapach wasz jest odradzający,
Wy żałośni marzeń pogromcy!
Czy wy nigdy nie mieliście ukochanej osoby?
Nie no co ja gadam... wy jeba.ni homofoby!
Dzieci neo normalnie!
Jesteście pojeba.ni totalnie!
Dajcie spokój temu chłopakowi!
Nie macie co robić?! Zmieńcie wodę żółwiowi!
Albo lepiej nie, bo będziecie się kaleczyć...
Idźcie się lepiej ludzie leczyć!
Doktor wam chyba jednak nie pomoże
Bo kto może udzielać rad w terrorze?
Kto jest w stanie was wyleczyć?
Wasze okrutne plany zniweczyć?
Jest ktoś taki w ogóle?
Proszę niech ktoś taki się znajdzie, nawet kasę wybulę
Tylko błagam dajcie im choć ziarnko by myśleć mogli...
Wszyscy fani Justina by nawet wam w tym pomogli!
Lecz na co me zbędne prośby?
Im nawet nie pomogą już zwykłe groźby...
Wszystko na nic, całe przemyślenia.
Anty fani jeba.ni wiedzcie że każdy ma dosyć waszego rządZenia!
Wypier.dalać stąd chu.je jeb.ane!
Dotyczy się tego co nie jest JB fanem!!!
Reklama!
biebdles. -dodawać ją! ;)) ;*