s ą t a k i e d n i , k t ó r y c h p o p r o s t u n i e w y p a d a z a p o m i n a ć
wybierając partnera życiowego musisz pamiętać dziecko, że nie liczy się jak on wygląda, czy ile ma talentów, tylko jakie ma serce - serce do innych i do ciebie. bo za 50 lat będzie cały pomarszczony, a życie jest nieprzewidywalne i nawet zapalony tancerz w wyniku pewnych wypadków może nie być w stanie postawić samodzielnie kroku. i wtedy właśnie liczy się tylko to, co on ma w środku. czy jest serdeczny i dobry, czy daje silne oparcie i poczucie bezpieczeństwa, czy troszczy się o ciebie i nie tylko mówi, ale i pokazuje, że cię kocha. nie chodzi tu o wielkie czyny, bo miłość składa się w sumie z tych malutkich gestów - z wracania do domu, do ciebie w pierwszej kolejności, ponad wszystkim, z uśmiechu w trudnych momentach, z zawiązywania ci szalika pod szyją, gdy zimno, z używania w kuchni składnika, którego on nie lubi, ale je tylko dlatego, bo wie, że ty za nim przepadasz, z umiejętności powiedzenia przepraszam, gdy się zrobiło źle i wielu innych. tak ważna jest umiejętność postawienia siebie samego na drugim miejscu i kierowania się dobrem ukochanej osoby. musisz przede wszystkim wiedzieć, że on cię kocha - a reszta naprawdę się nie liczy.
* * *
przestań robić to czego nie lubisz. uwolnij się. zacznij realizować swoje marzenia.
to miłe, być dla kogoś całym światem.
może to zabrzmi skrajnie banalnie, ale naprawdę czuje się bezpieczna w jego ramionach
i smażyć dla ciebie naleśniki, żebyś mógł powiedzieć,że spaliłam je
na popiół ale i tak są najpyszniejsze na świecie.
mieć ciebie na dzień dobry i dobranoc..
jesteś jedynym, który wie jak mnie uszczęśłiwić.
wypijmy za wszystkie wspólne chwile ..