Hejka, jak się trzymacie? U mnie wszystko w porządku, w weekend prawdopodobnie zaczynam jazdy, w końcu <3 Cholernie się boję, ale jeszcze bardziej chcę je już zacząć. Z ograniczeniem jedzenia jak na razie super mi idzie, od trzed dni nie wpadły żadne słodkości. ;)
bilans:
-jajko na twardo, łyżeczka ketchupu, kromka ciemnego z odrobiną masła
-kopytka, dwa małe klopsiki z mięsa mielonego
-bułka pełnoziarnista z serkiem topionym, zielona herbata