byłam dziś na siłowni po raz pierwszy i już nie moge się ruszać ;o boje sie o siebie jutro.
nie wiem co ze mną nie tak. Kocham pewną osobe ale nie potrafie się przed nią w 100% otworzyć. Boję się chyba tego że jego to przerośnie, że nie bedzie mnie tkiej chciał. wiem. Zataczam błędne koło. Oddalamy się przez to od siebie. boli mnie to ale nie potrafię tego zaprzestać. może ja sie nie nadaje do związku ? nigdy nie byłam w czymś tak poważnym i może mnie to tak zwyczajnie przerasta? nie potrafie bez niego funkcjonować ale moim zachowaniem oddalam się od niego.
joke?