Nie wiem co ze osbą robić. Roznosi mnie i niestety nie jest to energia. To chyba złość na siebie, na swoją bezsilność. Nienawiść do każdej cząstki swojego ciała, wyglądu. Cholera, ile to jeszcze będzie trwało..?
bilans:
śniadanie - kromka ciemnego, twarożek *.
drugie ś. - nic.
obiad - kapusta, trochę buraków ze słoika.
podwieczorek - 1,5 jabłka, kiwi.
kolacja - kromka razowego.
* Twarożek zrobiłam sama. Kawałeczek sera białego, 2 łyżki jogurtu owocowego. Rozgnieść i jest idealny na kanapkę! :)
osiągnięcia - odmówiłam mielonego, krakersów, pawełka.
wpadki - ?
Może znów uratuję się Grubsonem.
Użytkownik bedexchudaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.