WRACAM !!
Kur*a ! Kur*a ! Pieprzyć to i już.!
Już mam dość. To wszystko mnie wykańcza.
Dziś matma do mnie ''Kochanie, ty mój grubasku musimy pobiegać bo tłuszczyk Ci się odkłada !''
Boże, a sama we mnie zawsze wpycha ciasteczka i inne gówna.
A sama cały dzien siedzi na dupie i albo czyta te swoje jeba*e kodeksiki (jest prawnikiem), śpi i narzeka ze ją głowa boli. ;]]
Ojciec co innego mówi ze wyglądam szczupło i ze jak przychodzą do niego do kancelarii klienci to pytają się co to za ładna dziewczyna X.x
Ahh, ze problemy rodzinne.
Mam dość, dość !
Wszystko się komplikuje.. i w szkole i w domu. Srednia pewnie mi wyjdzie ok. 3,7.. zajebiście.. ;]
Rodziców w domu praktycznie nie ma.. a jak już są to nie mają dla mnie czasu.. bo ciągle wchładniają nowe wydania kodeksów, przygotowują się do rozpraw czy piszą różne pisma. ;x ;x
Rzygać mi się chce jak o tym pomyśle..
No nic, muszę się ogarnąc (ale jak ?!)
Nie będę nic jeść, w pizdu.
Teraz idę czytać krzyżaków na jutro do szkoły, przeczytałam dopiero 150 str z 1000. ; ]]
Od jutra solidna dieta i ćwiczenia. ;d
Czym można zapchać zołądek ?