Zrezygnowałam z diety. Postanowiłam zamiast tego dać sobie potrójny wycisk na treningu i poświęcić na niego więcej czasu. Oczywiście, postaram się nie wpierdalać kilogramów dziennie. Z umiarem, jednak wolę podejść do tego bezstresowo i nie liczyć cały czas kalorii.
Wiem, że muszę być cierpliwa, ale sylwester już za 29 dni.
napiszę potem jak mi poszło z ćwiczeniami, planuję 2 razy po 45 min z Ewą i własne 30 min