jestem tak beznadziejna, ze juz na nic nie mam ochoty
wszystkim sie wszystko udaje
tylko nie mi
no kurwa
nie umiem sie zahamowac
cały czas zre
jak swinia
jakby tego było mało
zajebisty chłopak, poznany na czacie
chce sie ze mna spotkac
i to jak najszybciej, caly czas o tym mowi
a co ja mam mu powiedziec?
ze nie spotkam sie z nim bo jestem gruba?
nie chce skonczyc tej znajomosci
tak dobrze mi, kiedy z nim rozmawiam.