Cześć:*
ostatnio cierpię na bezsenność i jakieś durnowate sny. zrobiłam mega porządek w pokoju, muszę jeszcze jechać do kumpeli po miody. i powlekę się z nimi w autobusie-.- zaraz pójdę zrobić jakiś dodatek do prezentu dla Miśka. w ogóle nic mi się nie chce. wkurza mnie ten poparzony język, od wakacji. wydaje się, że to niemożliwe a jednak. ja go ciągle gryzę. wzrok mi się pogarsza. nie wiem, czy ten tran coś pomaga czy to tylko ściema.
zrobiłam dla Niego, i pojechałam po miody, i jestem wkurzona, bo są ciężkie, a muszę się z tym gównem wlec jutro + torba + lapek+ prezent w osobnych pakunkach. ciekawe, jak sie z tym zabiore-.-
śniadanie: jogurt naturalny z płatkami owsianymi + zielona herbata z tranem
II śn:
obiad: zupa ogórkowa
podwieczorek:--
kolacja: kromka od chleba mniaaam ta skórka:D
ćwiczenia:wymachy nogami, hulahop, rozciąganie do szpagatu.
bye:*