ten wyżej grubas to ja.,brzydzę się swojego ciała..
musiałam artystycznie zamazac bałagan :D Byłam dziś u babci i nie skusiłam się na żadną pyszną sałatkę,mm.Przed obiadem przeszłam się do dziadka na cmentarz kawałek drogi jest,dużo chodziłam po domu,góra dół,góra,dół,więc jest okej.
bilans:
ś:troszeczkę ryby z puszki i kawałek chleba 80
2ś:jogurt 100
o:kawałeczek gotowanego mięsa z kurczaka 90
p:2 parówki i dwa kawałki chleba i trochę keczupu 300
razem:570 kcal
przepraszam,że dziś tak krótko bez ładu i składu ,już patrzę co u was <3