tak szczerze, to te święta nie są takie fajne jak planowałam..
wigilia była fajna! ale pierwszy dzien świąt, już gorszy,
z rana pojechaliśmy do babci na śniadanie, posiedzieliśmy trochę i o 16 byliśmy w domu..
od tamtej pory z rodzicami oglądaliśmy filmy i jedliśmy ciasto ; O
mam do niego słabość.;<
a dzisiaj? 2 dzien świąt.. i tata chory- grypa.. i siedzilmy w domu.
więc czuje się jakby była zwykla niedziela ; O chociaz jest poniedziałek..
jutro jade do babci i wracam w czwartek, : ) tam sobie troszke odpocznę
i bd dobrze. a teraz zaczymy kolejną serie filmów ;D
milego dnia dziewczyny ;*