Szpital radziecki :)
Achh, jak ja zaniedbuję tego bloga.
Kiedy tak dużo się dzieje ciągle, że nie ma czasu tu zaglądać.
Jedna praca, druga praca, zajęcia w szkole, zbiórki, weekendy z Moim.
Zawsze coś, coś, coś :)
Sporo jeżdżenia, sporo załatwiania, ale póki co w zasadzie wszystko idzie gładko.
Pozostaje załatwiać dalej i się tym cieszyć :)
I liczyć dni do przyszłego roku, kiedy będzie się działo jeszcze więcej :D
O losie, co to się porobiło.
Piosenka, którą pierwszy raz usłyszałam przed koncertem CjT w Grodkowie i została we łbie.
W końcu wrzucona w internety :)
Ciekawe, co kryje reszta płyty?
https://www.youtube.com/watch?v=ykC2Xrd7EYM&feature=share
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24