bilans:
-kawa slim
-frytki+mięso
-tiramisu.
(musiałam, brałam udział w jakimś zakończeniu projektu i kazali jeść :S)
zła jestem, zwłaszcza, że dzisiaj rano ważyłam 47,
a teraz 48. k-wa, nigdy nie schudne do 45kg.
HELP!
zazdroszcze tym wszystkim, którzy schudli odżywiając się zdrowo.
u mnie to nie przejdzie. chudne do 47 a potem waga stoi. fuck!