Dość Tego !!!!

Nie patrzeć na nas na zdj...tragedia

Czołem wszystkim czytającym

Od czego by tu rozpocząć....?

może od zeszłego tygodnia,w którym to moje życie zmieniło się o 180 stopni,i to nie za sprawą mojego krwiaka,a innej perspektywy,która sprawiała że nabrałem coraz większych chęci do walki....

W zeszłym tygodniu musiałem tak zoorganizować czas żeby go mieć na wszystko,i dla tych z którymi się umawiałem....udało się w 100%,czas perfekt zoorganizowany,wszystko poukładane jak w zegarku,od poniedziałku do piątku spotkało się ze mną łącznie około 90 osób,a miałby jeszcze czas na inne spotkania....

ostatni dzień pobytu w Rybniku to dzień pełen oczekiwań,emocji,Radości,a zarazem smutku,rozpaczy i złości...dlaczego....? a to dlatego że to były mojego ostatnie Godziny przed wyjazdem na operacje,dzień był miły (mogę powiedzieć że nawet bardzo) a to za sprawą osób z którymi widziałem się od godzin porannych,do późnych godzin nocnych,no ale gdy przyszło do żegnania sie to już nie było tak wesoło,nie wiem czemu,ale ja się tym przejmowałem mniej,niż ktokolwiek inny...no ale cóż,bywa i tak

z Piątku na sobote wyjazd do Warszawy....droga zleciała szybko,bezpiecznie i co najważniejsze to na pełnym gazie no a jak się jedzie z Tajsonem,to nie ma innej możliwości,grunt że w połowie trasy to ja przejełem kierownice i jechałem aż do Wa-wy :D

Po przyjeździe załatwiłem wszystkie formalności i przyjeli mnie na oddział,rozpakowałem się na szybko i poszłem z Tajsonem do Kawiarni w szpitalu żeby jeszcze pogadać,wspomnieć stary czasy no i inne tam rzeczy

Operacje miałęm mieć w nocy z niedzieli na poniedziałek....no gdyby nie Zrobli mi TK to data była by aktualna,no ale po TK Ordynator stwierdził że muszę być operowany jak najszybciej,no i wyszło tak że byłem operowany w nocy z Soboty na Niedziele...

no cóż,operacja przebiegła pomyślnie,zostało w mojej głowie jedynie niewielkie "ognisko krwotoczne" (mniejsze niż 0.5cm) a więc tym się nie przejmuje (dupóki znów nie dojdzie do jakichkolwiek powiłań które przykróca to wszystko) no ale Lekarz powiedził że jak będę stosował leki i stosował się do zaleceń,to samo to zniknie.

no i tak to wszystko wygląda,nieliczni wiedzą więcej informacji na temat mojej o mojej osobie.

no to raczej to by było na tyle,teraz mam już inne życie,rozpoczynam go na nowo,tylko z tymi co są tego warci,warto tu dodać osobe która moim zdaniem robiła to wszystko tylko z litości,może i się myle,ale to już nieistotne,muszę się z tym pogodzić czy tego chce czy nie.

Music:
Lukas - W Moich myślach (Nuta napisana jakieś 2 godziny temu)

"Prysły moje marzenia,Nie są już do spełnienia
Powiedz co się stało,Że nie czujesz do mnie nic
Czy twa miłość i kochanie,To chwilowe zabawianie....?
Obiecałeś tak wierzyłem,Cóż,się strasznie pomyliłem
Miej odwagę przyznaj szczerze,To była gra, teraz w to wierzę.
Lecz zostaną wspomnienia,I żal w sercu nie do wyleczenia"

"w moich myślach wspomnienie negatywne
barwy tamtych dni,których już nie ma
była ukochana,teraz jej nie ma (już nie ma)
to są te niespełnione marzenia
kiedyś one były,teraz już ich nie ma"

"Nikt nie powie mi jak mogłem życiem moim zostać
sam na sam,szare myśli,ty odszedłaś
pamiętam jak to było.,i pamiętam jak jest teraz
te wszystkie noce przez które nadal wstaje
zrozumiałem wtedy że to ja mam racje
to że znasz prawde,a nie doceniasz daru
to świadczy o tym że serce poszło beż żalu"

TO JEST CAŁA PRAWDA !!!! :( :(

  (4/5 piosenki jest tu zawarte)