A więc kilka słów na wstępie :D
Kilka razy już "prowadziłam" photobloga, ale ogółem zawsze mi musiało się to znudzić. Tym razem postanowiłam zawziąć się i solidnie przykładać się do jego prowadzenia :)
No to może na początek :) Na imię mam Beata, ale ogólnie mało kto się tak do mnie zwraca :) Od podstawówki zostałam ochrzczona "Becią" i tak jest w sumie do dziś ( nawet moja mama tak na mnie mówi ). Mam 16 lat no i od września, a właściwie końca sierpnia będę mieszkać w Warszawie, ze względu na szkołe. No to interesuję się wszystkim i niczym, ale jeśli miałabym wybierać to preferuję kuchnie i muzykę.
Po wstępie wypadałoby coś napisać :)
Siedząc na dworzu wiele myśli tłoczyło się w mojej głowie. Wszystko zaczęło się od jednej, niby przelotnej, a zarazem wyrazistej. Mianowicie " czy znalazłaby się osoba, która przez choćby najmniejszą sekundę potrafiła mnie kochać?! Hm.. Siedziałam i rozpatrywałam wszystkie kwestie, za wszelką cenę próbując pozbyć się tej cholernej myśli.. Ale ona wciąż tkwiła w mojej głowie. Właściwie, czy coś ze mną jest nie tak ?! Stanęłam przed lustrem. Co widzę?! Nie wiem.. Cień ?! Kogoś, kto stracił coś ważnego, kogoś kto uśmiecha się mając zranione serce, kogoś kto wie czym jest problem i kogoś kto kurwa nie umie już się pozbierać.. Myślę i nie wiem kim tak na prawdę jestem..
Hmmm to byłoby na tyle z mojego pierwszego wpisu, mam nadzieję, że nie był taki zły :) Pozdrawiam ^^