Staram się przyzwyczaić do tego, że jak rano wstaje i jeszcze w piżamie włączam kompa, to słyszę: [b]Od rana robisz to samo! Ciągle tylko klikasz! Zrób coś dla domu![/b] Ale wkurwia mnie to z dnia na dzień coraz bardziej. I jebanie mnie za cokolwiek. Szukanie, do czego by się tu dopierdolić! Świetnie!
Nie piszcie mi, że mam się dogadać, bo ja to (kurwa) robię od 19 lat.
Nie piszcie: Przejdzie jej.
Miło mieć wkurw od rana.