Patrząc na ten las, czuję w Sobie taką wewnętrzną pustkę. Nie mam pojęcia dlaczego, akurat tak się to objawia. Czuję że obecny mentlik w mojej głowie jest tak duży, że brak mi pomysłu jak mogę rozwiązać tysiące problemów, które zaczęły się stawać coraz bardziej uciążliwe.
Wszystko zaczęło się dokładnie rok temu. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo mogę w to wszystko wpaść. Wtedy było inaczej, on był inny, niestety się zmienił. Albo poprostu poznałam go lepiej. Jest też taka wersja. Dziś nasze relacje nie do końca da się określić. Gdy byliśmy razem ciągle zrywaliśmy, a potam znów wracaliśmy do Siebie, z biegiem czasu to wszystko stało się zbyt uciążliwe, a ja do dziś się z tym męczę.
Jeżeli ktoś z was by sobie życzył żeby jego zdjęcie a może jakiejś koleżanki, a może jakiegoś kolegi znalazły się na moim photoblogu to proszę pisać. Będę wdzięczna. :D