Siemcia ! :)
Kelnereczka jak się patrzy xd
W pracy świetnie! Nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba, co prawda na poczatku czułam się jak osioł bo oczywiście niz nie rozumiałam jak mi tłumaczyli co mam tam robić, ale potem przyszła taka zajebista murzynka i mi wszystko objasniła dokładnie i powoli i troche po angielsku też mówiła, więc nie było już problemu i wszystko ogarnęłam :D Czas mega szybko zleciał, mialam przerwę 30 minut więc lajtowo mogę robić większe posiłki, chociaz szczerze to zrobiłam sobie koktajl który miał 550-600 kalorii i na lajcie mi wystarczył, dodawał energii i nie czułam wgl zmęczenia no i szybki i prosty posiłek :) no i pyszny :D
Dzisiaj jestem na otwarciu drugiej restuaracji więc znowu wszystko inne i znowu będa mi tłumaczyc i znowu będe się czuła jak osioł xd
Dosyć dużo chodzenia, najgorzej między 18-21, a potem już coraz spokojniej :) chociaż w weekendy to może byc cały czas zapierdziel :p ale spoko, mi akurat taka praca się podoba :D póki co :D
Wczorajszy bilans :
śn : sałatka gyros, 2 kromki pieczywa
2 śn : jogurt, orzechy włoskie, gruszka, płatki zbożowe
o : spaghetii z suszonymi pomidorami, karczochami, oliwą i czosnkiem
w pracy : o 20.30 i 22.30 koktajl :D
trening : Killer, trening ramion i klatki piersiowej i pleców z Mel B
Dzisiaj :
śn : chlebek z serkiem, szynką, kukurydzą, sałatą, ketchup dyniowy
2 śn : edit
o : edit
w pracy : edit.
trening : chyba dzisiaj rest, ale zobaczę jeszcze potem czy mi się zache :D
Miłego dnia <3
aha i dziekuję za propozycję posiłków, na pewno skorzystam nie raz :D myślałam też o warzywach na patelnie z mielonym z indyka albo kawałkami kurczaka (bez ryzu, makaronów itd)?
Buźki!