mam juz cholernie go dosc
dziewczyny co byscie zrobly na moim miejscu , blagam pomozcie..
moj chlopak w piatek chcial isc pograc w siatke z "kuzynka" ( ktora tak naprawde nie jest nia tylko bliska kolezanka , chciala chodzic z nim rok temu ) powiedzialam ok niech idzie ale gdy dowiedzialam sie ze byli jeszcze opalac sie na plazy no to troszke szlak mnie trafil ,ona nie mieszka z nim w jednym miescie - to jeden plus, ale mozecie sobie wyobrazic co ja przezywam tutaj siedzac w tym okropnym Londynie -,- mi on sam robi jazdy jak ubieram duze dekoldy albo jak chce isc sie opalac ,a on co ?
nie odzywalam sie do niego przez caly weekend bo jakos nie mialam ochoty wysluchiwac tych jego zali -,-
a on zaczal wypisywac do mnie , mojej mamy i kolezanki --,-- ja pier.. czy wszyscy musza wiedziec co dzieje sie w moim zwiazku -,-
o mamie dowiedzialam sie wczoraj i dobra bylam wsiekla ale wybaczylam bo juz zaczynalam tesknic za rozmowami z nim na skypie przez weekend, ale jak dzisiaj dowiedzialam sie o tym ze napisal do kolezanki ( nie oszukujmy sie do takiej ktora wszystkim rozpowie zaraz, napisal jej doslownie wszystko + wyslal jej moja i jego rozmowe ) to ja juz nie wiedzialam co zrobic ,zal wrocil ..