Wyżyny Gniewu.

"I gniewu nie pochamujesz, bo więcej go w sobie nosisz niż dobroci, która to trzyma go w odległym lochu..."

Nawet mnie ciężko jest się poruszać pomiedzy bramami.

Nie robię tego czesto.

Mówiąc szczerze prawie wcale tego nie robię.

Kilka razy gdy mi zalezało, wychodziłem po kogoś i odprowadzałem do wyjścia. Nigdy zaś nie prowadziłem nikogą w stronę, w którą zmierzasz.

Jedyne co mogę dla zabłąkanego poszukiwacza "prawdy i poznania" zrobić to nie pozwolić mu "umrzeć w sobie i we mnie". Jeśli zdarzy się chwila mojej słabości i zdecyduje się komuś pomóc to nie dlatego by on lub ona poczuli się lepiej. 

Ja z tego czerpie satysfakcję.

Może to dlatego, że nie chcę by niegotowi lub nieświadomi trudów ludzie, których niechcę stracić błąkali się w celu "śmierci" pośród tych bram, które w sobie wzniosłem?

Może i to jest powód. 

Mnie samemu jest to czasem trudno wytłumaczyć nie mniej jednak dzieje się tak.

Rzadko.

Jednak ma to miejsce...

Co jednak jeśli nie wyjdę?

Co czeka Cię za Bramą?

Mroczna przestrzeń, której ogromu nie mozna ogarnąć wzrokiem.

Podłoże to zwęglone nadzieje.

Powietrze zatruwaja opary zgniłych emocji.

Drzewa, a właściwie suche kikuty szarpiące mrok swoimi ostrymi gałęziami to porzucone i obumarłe uczucia tych, którzy tutaj oddali swój ostatni dech.

Wiatr który niesie ze sobą pył niespełnionych nadzieji to krzyki, wrzaski i błagania  tych, którym się nie powiodło. Głosów jest wiele. Tak wiele, że w w ryku pędzącego wiatru ciężko odróżnić jeden od drugiego. Stopiły się w jedną traumatyczna całość, pędzac po wyżynach wciąż podsycając nigdy nie gasnący ogień gniewu, który tutaj płonie.

Jesli choćby muśnie Cię zaczepnie, poddasz sie mu.

Poddasz się, i spłoniesz, a Twoje emocjie, uczucia, nadzieje oraz Twoje ostatnie słowa zostana tutaj i dołączą do pozostałych nic nieznaczących emocji, uczuć i nadzieji, nic nie znaczących dla mnie ludzi.

Chyba, że ja Cię odnajdę.

Mogłoby Ci sie także udać zrozumieć.

Najpierw jednak musiałbyś zrozumieć... Siebie.

http://www.youtube.com/watch?v=mK1ST0F0K1Y