Wyjątkowo senny dzień. Mimo, że obudziłam się przed 9, to byłam niewyspana. A pogoda dzis piekna była.
Dalej siedzę taka niedojebana i się uczę. Niestety nie poćwiczę, bo jestem wypruta z energii.
Bilans:
9:00 serek wiejski
12:15 ciemna bułka z twarożkiem i kiszony
15:00 makaron z szpinakiem
18:00 ciemna bułka
2x kawa, cappuccino, nesttea, kubuś, frugo. - za dużo słodkich napoi ;/
9/110 do lepszego wyglądu