I pamiętając, że ma zapomnieć, kochał dalej. Kochał i wiedział,
że zanim wymaże z pamięci te wszystkie wspólne
chwile,trzymanie się za ręce,
to "kocham" wypowiadane raz po raz, aby podkreślić moc więzi,
upłynie sporo
czasu.
Chciał pamiętać, że ona jest, że zaraz przyjdzie...
Mocno przytuli i znów nazwie swoim kochaniem.
Ona już nie wróci. Zakopała wielką miłość.
Ale on nigdy nie powie, że była... bo chce pamiętać, że jest...
Kocham Cię, Beata