Hm .. Lubię te zdjęcie, wiecie ?
W dzisiejszych czasach plagą są dwa typy ludzi:
Pierwszym typem są wszystko wiedzący "prorocy", którzy po tym co zobaczą stwierdzają swoje popierdolone teorie.. Według mnie takie osoby nie mają udanego życia osobistego albo po prostu są samotne i trzymają się dupy byle kogo, kto ich słucha .. A ludzie ich słuchają jak pierdolą farmazony. Egoistycznym podejściem typu "będę fajny, będą mnie lubić" Niszczą nie tylko reputację ale i kontakty niektórym osobom. Robą z nich nieczułych skurwysynów, tępych przelotnych romantyków, osoby, którym zależy tylko na seksie.. Gdzie tak naprawdę w większości przypadków jest z goła odwrotnie.. Osobiście gardzę takimi ludźmi. Wymagają szacunku chociaż jedyne na co zasługują to wpierdol w ciemnym kącie..
Drugim typem są "niepoprawni poeci", ja ich tak nazywam. Są to ludzie, którzy piszą niestworzone poematy jakimi to skurwysynami są rówieśnicy z ich otoczenia, bo np. pokłócił się z taką osobą. Szczerze powiedziawszy nie potrafię zrozumieć ich toku myślenia. Kłótnie w naszym wieku nie toczą się o sprawy, które poróżnią nas na lata, prawda? Zazwyczaj mijają 2-3miesiące w maxie i się godzimy .. Tacy ludzie jak "niepoprawni poeci" od razu po kłótni obrabiają dupę gdzie tylko można robiąc z siebie wielkich poszkodowanych, gdzie w 90% wina leży po ich stronie. Jak dla mnie nie warto z takimi osobami nawet się witać. Wystarczy prosty wywiad środowiskowy, żeby stwierdzić czy ta osoba obrobi Ci dupę za miesiąc czy nie..
Co poradzić na takie osoby? Właściwie nic się nie da zrobić. Dzisiejsze społeczeństwo opiera się na "niusach", które podrzucają im takie osoby jak te, które opisałem wyżej. Nie ma nawet sensu się bronić przed zarzutami, które przed nami stawiają, bo i tak się tego nie wygra. Kumpli albo się ma albo się ich nie ma. Prawdziwy kolega nie uwierzy w bzdury wyssane z palca, bo nie oszukujmy się, przy browarze, na spacerze, nawet przy wyjściu na szlugę dowiadujemy się czegoś o osobach, które znamy, z którymi się trzymamy.
Taki mały apel :
Nie dajcie się zmanipulować, żeby zniżać się do poziomu "nie tak nie było, to nie prawda". Miejscie wyjebane w farmazony, które piszą niedowartościowane osoby z kompleksem niższości i załamaniami psychicznymi "jeżeli nie przestanę pierdolić głupot, to nikt mnie nie będzie lubić" .
Strzała.