Komar.
Wow, chyba nasze pierwsze wspólne zdjęcie. W nowym miejscu, mam nadzieję, że lepsze warunki do pracy pomogą w jeszcze lepszym rozwoju tej pary.
Ja jakoś żyję, moje zwierzaki również nie najgorzej, jakoś próbuję przetrwać zimę i nie zdążyć jej za bardzo zauważyć.