Pozory mylą
Stare uliczki Toskani robią wrażenie. Jestem szczęśliwa. Po raz pierwszy od tych kilku miesięcy ja czuję, że żyję. Nikodem robi wszystko, żebym nie myślała. Co chwilę coś znajduje. Jutro zabiera mnie na wycieczkę do Rzymu. Nie wiem czy uda nam się wszystko zobaczyć w ciągu jednego dnia. Muszę się wam do czegoś przyznać. Pozwoliłam by Nikodem mnie dotknął. Przytuliłam się. I wtedy wszystko prysło. Poszła fala długo skrywanych łez. Rozumiał mnie. Opowiedział mi swoją historię. Był jedyną osobą, która wiedziała co na prawdę czuję. Dlaczego musi być tak źle? Czemu nie mogę się zakochać w takim cudownym chłopaku jak Nikodem? Czemu to musi być Xavier... Nienawidzę życia, nienawidzę siebie. Chcę umrzeć.