Pozory mylą
Lekcja biologii. Zacznijmy od tego, że połowy grupy nie znam. Jakoś iż jest niewiele chętnych z mojego rocznika na biologię rozszerzoną zebrali ze wszystkich klas uczniów i utworzyli grupę. Z mojej klasy jestem tylko ja, Xavier, Olivier, Patrick, Jessica, Samuel i Victoria. Szkolna elita.. Do której nigdy nie będę należeć. Moja przygoda zaczyna się od wejścia nauczyciela do sali. Ma 30 lat i to chodzący grecki bóg. Patrząc z tej perspektywy już wiem dlaczego Victoria i Jessica zapisały się na rozszerzoną biologię. Pan Roberts sprawdził obecność i przeszedł do lekcji. Pierwszy dzień nauki a on już zapowiedział nowy projekt. Mieliśmy na opracowanie go cały rok szkolny. To będzie najważniejsza ocena.. Uwielbiam biologię i wszystko z nią związane. Ale tym razem protestowałam. Projekt miał nas przygotować do założenia rodziny w przyszłości. Każdemu przydzielił partnera. Mnie się trafił... Xavier. Tylko nie on! A jednak.. Największy podrywacz w szkole. A też on najbardziej mi dogryzał. Pan Roberts rozdał każdej parze lalkę. Nam się trafił chłopiec. Już miałam zaczął się kłócić kiedy zadzwonił dzwonek. Miny chłopaków mówiły, że mój rok szkolny nie będzie nudny.. Super..
autorka :
aby bardziej zrozumieć moje opowiadanie będę pisać z dwóch perspektyw
dodaje drugi raz tą notkę bo Ariana jest ładniejsza ;)
Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24