photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 MARCA 2008

Searching the Torch of Life..

Dzien jak co dzien... monotonia 4 dzien swietowania i siedzenia w domu... przy zmuszajacych do refleksji dziekach piosenki z "kill bill'a" - The Lonely Shepherd... Siedzac w domu tysiace mysli kraża mi po głowie... wiadomo z kim zwiazane zastanawia mnie wszytsko czemu do tego doszło czemu sie to tak zawaliło i beznadziejnie potoczyło...

Druga połowe dnia spedziłem troche bardziej klimatowo i świątecznie bo byłem u rodziny z która sie niewidziałem przeszło pół roku i kuzyna którego od 3 lat niewidziałem mogłem wkoncu spokojnie nawiedzic i powspominać stare dobre czasy...

Teraz kiedy wróciłem do domu znów opentała mnie melancholijna zaduma mysle nad sensem wszystkiego co mnie otacza i nad sensem samego zycia... Miejscami mam na wszystko centralnie tak wywalone ze szkoda na to wszytsko słów. starczy że moi najblisi znajomi wiedza o co kaman..
buziaki i pozdro