Piorunek, który chodził na wczorajszej jeździe prześwietnie.
Całkiem spoko przejścia, nie było problemów żeby schodził z główką, galop też spoko, nawet troszkę drążków i małe podskoki.
a dzisiaj na działce, potem Jessica do mnie przyszła, robienie kolczyka i wreszcie go mam.
hueheu, " właź ch*ju " było bezcenne ;3
jutro od rana stajennie, potem ognisko. całkiem spoczko się zapowiada
a teraz film