photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 MARCA 2013

:)

No więc psy poszły na 'spacery szkoleniowe'

 

Z Milą dziś całą długość ulicy szłyśmy za psiakiem innym,

który szedł po drugiej stronie.
Na początku popatrzyła, ale jak się odwróciła i dostała nagrodę,

to szybko zaczaiła o co chodzi i ze spokojem mogłyśmy go śledzić :P
Później właścicielka zrobiła nagłą zawrotkę,

wtedy chwila grozy, bo przecież idzie w naszym kierunku,

obeszło się bez obszczekiwania, jedynie wzrok wbijała w niego,

ale udało się ją odwołać i poszłyśmy dalej.
Dodatkowo standart czyli "ujadacze zapłotowe".

 

Z Sabą dobrze. Chyba znalazłam na nią sposób.

Przeszła spokojnie obok sąsiada zakopującego dziury bo...

PIŁECZKA!!!

Nie wiem czemu nie wpadłam na to wcześniej,

bo to był też sposób na Milę i "ujadacze zapłotowe".

No ja....

To jakby szukać wszystkiego po ciemku, bo zapomniało się, że można zapalić światło.

Doszłyśmy do 'złego zakrętu' gdzie widać innego psa.

Tam się trochę przestała skupiać, ale i szybciej zareagowała na mnie.

Następnym razem trza wziąć piłkę ze sznurkiem, co byśmy mogły się trochę poszarpać,

bo sama krótka pogoń za piłeczką dość szybko się jej znudziła

i w drodze powrotnej już się tak nie skupiała na niej.

 

Komentarze

freedomofdreams świetne ;)
to gratuluję postępów z psiakami ^^
05/03/2013 20:53:56
bayavalanch dzięki! :)
05/03/2013 20:54:18