hej, siems. ja sobie siedzę i oglądam shreka 2.
piszę z Julianem o jakimś skype, no ale ok.
mam z bratem jechali do kościoła, a tata jest
u wujka więc jestem sama w domu.
pasja trwała tylko 30 minut i gówno to było szczerze.
Szymuś i Sandruś dotrzymywali mi towarzystwa.
jutro koło 12 z koszykiem, żeby poświęcić.
jutro albo w niedziele rano Ewelina, ciocia i Kornela.
czyli bardzo pozytywnie. jak się shrek
wchodzę na ask i odpowiadam dalej na wasze pytania :)
trzymajcie się, do jutra, dobranoc.