photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 PAŹDZIERNIKA 2013

 

 

 

 

Z przerażającymi oczami patrze na chwile które mijaja mi w zastraszjącym tempie. 

Dochodzi do tego, że moja siatkówka nie nadąrza przyswajać ich.

co doprowadza do tego, że stają się bez znaczenia. 

Ciągle walcze z czasem. Zyje według nieustannego grafiku, który

zaplanowany jest co do minuty każdego dnia. Jeżeli wypadnie coś z niego

mogę pokusić się o ewentualny spontan i zrobić coś szalonego np. położyć się spać.

Ten ciągły bieg powoduje wiele strat. Niedostrzeganie piękna jesiennej pory i kolorów liści,

w które drzewa zdąrzyły je już ubrać. Zamykanie sie w domu z kubkiem gorącej herbaty

co po długim i męczącym dniu wydaje nam się czymś oczywistym. 

Mniejszy kontakt z tymi ,z którymi chcielibyśmy mieć częstszy. 

Kiedyś było wszystko takie proste. Musi upłynąś sporo czasu zanim 

przestawie sie na tryb " dostępny" w tym niedostępnym czasie.

Pogodzić jedno z drugim nadrabiając trzecie.