Hm... napisze wam o naszej Iprezie u Kasi :D nie pamięta dużo bo mi się urwał film jak widać na zdjęciu :D haha na haju :P To tak całą ekipą (Gaba, Domi i Kasia) idziemy do bezdomki i kupujemy prowiant :D Po zakupach wpadamy na chate Kasi i tam napiżdzielamy czarny rap i wgl. :D hahaaha po zabawie skończyło się żarcie i lipa
Więc wpadliśmy na plan żeby usmarzyć naleśniki
Mniej wiecej znałem przepis ale proporcji i wszystkich składników nie pamiętałem
Spontan towarzyszył nam przy robieniu masy na naleśniki sypaliśmy na oko
troche mleka, mąki i dwa jajka
Najlepsze było pytanie Domi do Kasi "wibrator do ubijania "
hahhahaha Do smaku dodaliśmy później cynamonu
Pierwszy próbowałem i wyszły całkiem niezłe
Po kolejnych dwóch nie miałem już miejsca
Był plan na frytki i nawet zacząłem obierać ziemniaki ale co za dużo to niezdrowo
Biba się nie skończyła
Ponawalaliśmy się poduszkami pośmialiśmy z wszystkiego i wgl.
a potem działo się co miało się dziać i wszyscy się rozeszli w swoje strony
Impra bardzo fajna ale u Domi też była na KOZAKU i było więcej człowieków i co tu dużo mówić zniszczyłem jednego człowieka drugiego popisaliśmy i wgl. :D i wtedy impra skończyła się w śniegu
Ok napisałem jak umiałem i dobrze się śmiałem
Dziękuje za najlepsze chwile
hehe (Gabie, Domie, Kochmanowi MM i Kasi) Dziękóweczka Ziomuleczki