Poniedziałek Batiarka pochodziła sobie na okrąglaku z pasem do lonżowania i patentem na dupke
Wtorek Laura Kochana pojechała z moją dziewczynką w terenik, oczywiście Batiarka podjarana
Dziś miałyśmy trening z Maja z ziemi, Pączek i Batiarka razem ganiali Było zacnie. Fafik je troszkę poganiał aż uciekły z parkuru, troszkę do lasu za ujezdzalnię i koło małej łąki aż się zmęczył i już ich nie gonił... Maja przyprowadziła zbiegów, oczywiście bardzo zadowolonych ze swojej eskapady
Poganiały jeszcze trochę luzem, i ćwiczyłyśmy slalomy z pachołkami na uwiązie najpierw, przodem szłam, koń ze mną, potem tyłem. Na końcu odczepiłam uwiąz stępem w dwie trony za mną i kłusikiem to samo
Mega zadowolona jestem
Koniś się spisał
Na stępa do lasu, czyszczonko w boksie i wsio.