Będą lata tłuste i gorące
Ale też i nie klejące się wcale
Poprzecinane deszczem
Pozalepiane żalem
Ale trzymajmy się razem!
Ale kochanie damy radę!
Ale trzymajmy się razem!
Ale... no ale nigdy nie każ mi wybierać
I nigdy nie każ mi wybierać, nigdy nie każ mi wybierać
Bo jeszcze wybiorę źle
Będą dni pachnące wrzosem
Ale też noce nie przespane wcale
Poprzerywane wrzaskiem
Pozaszywane niedopasowaniem
Ale trzymajmy się razem!
Ale kochanie damy radę!
Ale trzymajmy się razem!
Ale... no ale nigdy nie każ mi wybierać
I nigdy nie każ mi wybierać, i nigdy nie każ mi wybierać
Bo jeszcze wybiorę źle, bo jeszcze wybiorę źle
Damy radę!
Ale trzymajmy się razem!
Ale kochanie damy radę!
Ale trzymajmy się razem!
Ale nigdy nie każ mi wybierać
I nigdy nie każ mi wybierać, i nigdy nie każ mi wybierać
Bo jeszcze wybiorę źle...
Następnie poszliśmy do mnie. Rafał, który mieszka na przeciwko poszedł do domu, a my z Łukaszem weszliśmy do ogrodu. Ja wcześniej wyciągnąłem dwa browary z szafki i sobie je zrobilśmy pod wiatą w ogrodzie. Przy rozmaitych opowieściach i wspomnieniach ...
Takie średnie zdjęcie, ale to jedno z ostatnich jakie posiadam, a chciałem pokazać wszystkie z tego wypadu na piwo..