Witamy po znacznie długiej nie obecności, ale owa panna pochłania caly mój czas! Zwłaszcza od kąd porusza się samodzielnie! Tak Zuzka pełza ( czołga) ma przy tym prędkość światła zwłaszcza gdy podąrza do rzeczy zakazanych!
Dziś byliśmy na szczepieniu. Po raz pierwszy nie zapkłakała , a wręcz przeciwnie uśmniechała się:) Czarowała :) Dorwała rękawiczki i patyczki wtedy kiedy mamusia nie widziała, a co!
Poraz wtórny słysze całkiem od innego lekarza jak długo mam zamiar karmić piersią? Jak to " miła" pani doktor powiedziała wystarczy do 6 msc bo przeciesz na rynku jest tyle cudownych mleczków modyfikowanych. Noramlnie ręce mi opadły!
Nie zaprzeczam, zapalenie piersi mi się odnawia zwłaszcza jak zuza nie ma apetytu, ale z tym walcze. A tu lekarka namawia mnie na przestanie karmienia tak samo jak i położna?!
Zuzinka ma dwa piękne ząbalki:) wcina co tylko popadnie. Obiadu nie da Mamusi zjeść jeśli nie ma chrupka w rączce:)
Pozdrawiamy:)