Daaawno mnie tu nie było. Stwierdziłam, że będę się dzieliłą z Wami moją skromną, końską twórczością.
Zacznę od dzisiejszej podkładki pod pas do lonżowania. Jeszcze nie jest idealna, ale i tak jestem z niej zadowolona. Powoli "wyczuwam" alcantarę :).
Kurcze, mam tyle pomysłów na czaprkaki itp., ale nie ma kasy na matriały :(.
Może w ciągu dwóch tygodni będzie fotka poglądowa na koniu, jeśli wszystko dobrze pójdzie;).