z braku własnych zdjęć...
krótka przerwa w życiu dobiegła końca.
powstaję z martwych, choć trochę nieobecna.
i wciąż czekam
na nieuniknione.
to by było na tyle marnej spowiedzi i wyjaśnień.
mam pustkę w głowie, więc oddaje się lekturze mojego mistrza :)
ŻÓŁTY :)