OMG! Dziś na angielski cała klasa miała się nauczyć o Australii.Mamy taką zjebaną nauczycielkę że masakra Ona wgl nie patrzy czy my ściągamy czy nie. Więc cała klasa to wykorzystała i wszyscy z jednej kartki czytalismy i każdy gostał po 5 oprócz kolegi.Chciała mu postawić 2+ ale się pokłóciłam z nauczycielką że jak to może być że każdy 5 a on 2+
Zaczęliśmy we 2 ją upokarzać i w końcu postanowiła postwaić mu 4+.Na testach wchodzimy na kompy i normalnie z neta robimy bo ona gdzieś wychodzi :)
Na dziś koniec <3