28 październki.
Barszczu tu zawitał!!!! w końcu, kto tęsknił, łapcia w ... dupcie. (-;
ciężko było, chociaż już lepiej. szlaban porównywany jeden do tych epokowych jak w wakacje i po 19 marca, zaliczony. przyeżyty.
psychykia zajechana na bardzo długo, nie wiem czy cokolwiek będę w stanie zrobic do sylwestra, jak i nie dłużej.
źle się z tym wszystkim czuje.
źle sie ze sobą czuję,
a to już jest źleeeee.
fota z chorwacji, dzięki kuba za wysłanie zdjęc po czterech bodajże miesiącach. (-;
roszpoczęłam grac na gitarze, ponownie. :) narazie zwykłe pudełko, lekcje u mistrzunia, a później jak najszybciej na bass się przerzucamy! <-; zawojuję świat? niee, chociaż byłoby fajnie.
JEŻELI MA KTOŚ SPRZEDAC DOBRĄ GITARĘ KLASYCZNĄ, TO PROSZE SIĘ ZE MNĄ KONTAKTOWAC.
Nie ma mnie tu, duch ciało opóścił.
za oknem minus pięć, nie kocham cię już.
Hey - Mru mru..