ja, Ada i Marek moi nowi Sheffieldzcy towarzysze :D
Tyle się dzieje, że nie ma czasu na nic! Dzisiaj pierwszy dzień zajęć, ten rok zapowiada się na ciężką pracę eh!
A wczoraj z Adą porzłyśmy na siatkówkę, grałyśmy prawie prez 5 godzin i dostałyśmy się do drużyny haha. Myślałam że w tym wieku to już za późno na bardziej powżane granie ;P
A dzisiaj mam zakwasy ooo
W środę mam try outs do drużyny jeździeckiej, nie wiem nawet czy mam jakieś szanse, poziom jeste pewnie mega dobry, a ludzi sporo. No ale zobaczymy, spróbować trzeba.
W czwartek mam interview do pracy w Johnie Lewisie. Praca elegancka płacą dużo, ale jakoś nie sądzę żebym miała jakiekolwiek szanse na dostanie jej.
Hmm chyba ostatio jakoś mało optymistyczna jestem... well.