Maczo
28.02.2015r.
Fot: Zuza Mąką
W poniedziałek kolejny trening na Maczo. Cały dzień padało, było pochmurno i zimno, więc wszyscy jeździliśmy na oklep w stodole. Macz bardzo fajnie chodził w dolnym ustawieniu, rozluźniony. Ja trochę popracowałam nad moją postawą, żeby się za bardzo nie odchylać do tyłu ani nie pochylać do przodu. Pojeździliśmy kilka razy przez drągi w ćwiczebnym, pół siadzie oraz anglezowanym. Trening bardzo fajny.
Dzisiaj kolejny trening na Maczo, tym razem skoki. W piętnaście minut wyczyściłam i osiodłałam konia. Na początku trochę leciał w kłusie, potem odpuścił ale szedł trochę spięty. W galopie zrobiłam kilka wydłużeń i od razu odpuścił. Dzisiaj skskaliśmy szeregi, z których jestem bardzo zadowolona. Od samego początku spokojne najazdy bez żadnego przyspieszania przed przeszkodą. Kilka skoków bez wodzy i na długiej wodzy. Coraz lepiej nam idą spokojne najazdy i oby tak zostało! Po treningu przycięłam Maczo grzywę i ogon, bo były już na prawdę długie. Potem go wypuściłam na wybieg i zajęłam się grzywą i ogonem Marcowego Walca. Dzisiaj konie na wybiegu miały swoje pierwsze spotkanie ze straszną żóltą gumową piłką-zabawką. Było zabawnie.
Następny trening w poniedziałek.
Do następnego wpisu!
Inni zdjęcia: moje milosci beatq15:) beatq15:) beatq151 wizyta u fryzjera beatq15szpital:( beatq15:* beatq15:)) beatq15;* beatq15:* beatq15swieta beatq15