Maczo <3
29.11.2014r.
W środę trening na Maczo. Postanowiłam pojeździć trochę na oklep i tak zrobiłam. Na jeździe trochę poskakaliśmy - kilka razy skok wyskok, pojedyncza stacjonata, przeszkoda na zakręcie. Koń bardzo fajnie chodził - rozluźniony i skupiony.
W piątek wieczorem, sobotę i niedzielę siedziałam sobie na Cavaliadzie w Poznaniu. Jak co roku światna organizacja i atmosfera. W dwa pierwsze dni szukałam na targach jeansowych bryczesów, jednak żadne mi się nie podobały. W niedzeilę ruszyłam na targi i kupiłam kilka bardzo fajnych rzeczy - nowy bat ujeżdżeniowy, maść do strzalek (niestety sprzedawca się pomylił i zamiast smaru sprzedał mi maść tej samej firmy, a ja się zorientowałam dopiero w domu, ze kupiłam złą rzecz), pędzel do smaru oraz wymarzony Polo Pad Eskadron Nici Stard DL <3 Szkoda, że ujeżdżeniowy, ale był o wiele tańszy niż w innych sklepach, także brałam bez zastanowienia. Jeżlei znajde jeszcze pasujące nauszniki to będę miała komplet na zawody :) Od razu wspomnę, że na urodziny od dziewczyn doastałam uwiąz z najnowszej kolekcji Eskadrona i odżywkę do grzywy i ogona z You&Your Horse. Dzisiaj dostałam kolejny prezent, po części koński - kolejną odżywkę z You&Your Horse :)
Dzisiaj o 19:00 trening na Świnku. Coraz lepiej mi idzie praca w dolnym ustawiniu. Koń na początku trochę pędził, potem sie uspokoił i rozluźnił. Bardzo ładnie nam wychodziły dzisiaj cofania, ustepowania, zwrotu na zadzie i przodzie oraz lotne. Coraz lepiej mi idzie także wysiedzenie galopu (tutaj bardziej chodiz o mnie i moją postawę).
Następny trening dopiero w sobotę.
W piątek na dyżur.
Do następnego wpisu!