Ostrzegam że to będzie straszna notateczka kobiety która siedzi przed komputerem ogląda serial i wpierdala nutelle.Dlaczego kobiety są takie ograniczone?Tak trudno pozbyć się paru naiwnych przyzwyczajeń i wiary w to że znajdzie się kiedyś tego jedynego księcia na białym koniu?Tak trudno odróżnić Pożądanie od miłości?Czy każdy facet musi być w głowie kobiety "tym jedynym"?To głupie.Zawsze wydawało mi się że ja nie mam takich chorych ograniczeń.Ale niestety chyba mam.No na pewno mniej niż niektóre, ale mam..To przykre, ponieważ to sprawia że mamy kupę tak na prawdę nie istniejących problemów.Faceci maja to zazwyczaj w dupie.I bardzo dobrze.Przynajmniej nie mają takich problemów i nie wpierdalają nutelli przed komputerem.Czy jeżeli teraz nie jestem wredną suką to znaczy że to cos większego niż się spodziewałam, czy tak na prawdę nigdy nie byłam wredną suką?