photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LISTOPADA 2015

Dawno już tu nie zaglądałam. A jak miło popatrzeć na zdjęcie z Seulu :D

 

Studia trwają. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej myślałam, że skoro jestem po Ochronie Środowiska, to dużo nauki nie będe miała ma Oceanografii - w życiu tak bardzo się nie pomyliłam :D Dużo się w ogóle rzeczy na raz nałożyło i jak narazie dni wywróciły mi się do góry nogami i mam wrażenie, że zjeżdżam z górki na rowerze i to bez sprawnych hamulców, a na dole czeka na mnie przepaść!

 

Ogólnie studia fajna sprawa. Dużo nauki, fakt. Dużo przedmiotów śmieci. Dużo ludzi rezygnujących. Ale w gruncie rzeczy geologia, mikrobiologia są całkiem ciekawe :) Dziś mniej ciekawe było kolokwium z fizyki, ale wykładowca powiedział, że mamy się nim nie przejmować, bo nie da się nie zdać. Mam nadzieję, że serio nie będzie nas oblewał, bo z 11 zadań w całości zrobiłam tylko 2 xD

 

Znów zaczęłam grać na altówce, trochę z przymusu. Trzeba było bowiem zacząć chodzić nie na jedną, a dwie orkiestry - Gdyńską i szkolną. No, a że na Gdyńskiej jestem jedyną altowiolistką, niestety trzeba więcej ćwiczyć w domu. Ale od kiedy zmieniłam chwyt smyczka, jakoś tak lepiej się gra :) Jutro czeka mnie koncert z orkiestrą szkolną, o którym generalnie dowiedziałam się tydzień temu, a nuty dostałam dwa dni temu. Będzie zabawnie :P

 

Zmieniłam dietę, bo postanowiłam przytyć. Mission impossible, ile bym nie jadła, tak dalej mam to 41kg. A jedzenie 5 posiłków dziennie jest męczące i na dodatek nie zawsze mam kiedy, bo uczelnia bardzo wtrynia mi się w posiłki ;) A powinnam zacząć też uprawiać jakiś sport i jakoś tak nie mogę znaleźć chęci i czasu.

 

Dużo się dzieje rownież w sensie muzycznym - mam ostatnio fazę na pisanie nut, przygotowuję się właśnie do koncertu kolędowego. Żeby było śmieszniej, nie będę grała na altówce, a na klawiszach. Więc gdy mam wolniejszy dzień to praktycznie spędzam go trochę przy altówce, trochę komponując i w ogromnej części grając na keyboardzie. I tak odpoczywam.

 

Co do rozwoju typu ld/obe. Na to też nie mam czasu, albo raczej nie mam głowy. Poczucie, że wszystko toczy się za szybko skutecznie zniechęca do jakichkolwiek prób.

 

No i najważniejsza zmiana - nareszcie mam kogoś, na kim mi zależy. Jest ciężko się przyzwyczaić do rytmu dnia, w którym większość myśli przeznaczam właśnie tej osobie zamiast np. się pouczyć. Doba jest teraz zdecydowanie za krótka. Ale cały czas dążę do "złotego środka". Musi się udać :D

 

To tyle z nowinek. A z aktualności?

- dziś facet na mnie natrąbił, bo gdzieś mu się spieszyło, mimo że zielone światło dopiero się zapaliło. Poczułam w sobie jakiś bunt i musiał za mną jechać 50 km/h, mimo że zazwyczaj ten odcinek drogi pokonuję szybciej. Podła jestem, nie? :D

- parkometry są cholernie drogie. Nie miałam jak zapłacić za cały pobyt, więc zwolniłam się z 1,5 h wykładu i szukałam innego parkingu. Nie ważne, ze trase musiałam objechac kilka razy zanim nareszcie znalazłam coś wolnego i darmowego... xd

- Generalna próba przed koncertem. Myślałam, żeby może nie grać na nim, bo mam zajęcia na uczelni, na których muszę być. No więc nie udało się, bo odpadła jedna altówka i nie mam serca zostawić koleżanki samej (w końcu teraz wiem jak to jest grać solo xd), więc musze jutro wcześniej zawitać na cwiczeniach do innej grupy...

 

I trzeba zacząć się cieplej ubierać. A ja najchętniej zapadłabym w sen zimowy :D

 

Cya! <3

Informacje o barburka


Inni zdjęcia: Edge of Excess tasteofinnocence1490 akcentova323 przezylemsmierc;) patkigdJa patkigd;) patkigd:* patkigdJa patkigdZimowo patkigdJa patkigd