i znowu weekend... i wolne...
a ja sie nie ciesze...
bo ja chce byc z Wariatami...
chce z nimi szalec i chce z nimi byc...
dobrze ze zostaje internet i telefon...
i wtedy nie jestem sama.. bo mam ich po drugiej stronie monitora:)
kocham Was tak bardzo...
i nie chce Was zamieniac na nikogo innego...
tylko ze....
no wlasnie....
dowiedzialam sie czegos...
czegos co mnie zaskoczylo....
a teraz On sie do mnie nie odzywa...
chyba ze ja zaczne roznowe...
albo sie wstydzi...
albo nie powiedzial prawdy...
nie wiem....