photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 MARCA 2015

jak mała dziewczynka

-Możesz rozmawiać?

- Tak. Jestem jeszcze sama.

- To świetnie. Chciałam zapytać jak sobie radzisz?

- Świetnie. Bardzo dużo czasu spędzam na sms-owaniu z Hubertem. To pozwala mi zapomnieć w zasadzie o wszsytkim. Jakby zużywał całą moją energię. Dla mnie to jak lekarstwo, w tej chwili... jest mi to potrzebne, bardziej niż myślisz, ale nie chcę go przemęczać. Obawiam się, że może źle zinterpretować to, co piszę...

- Dlaczego tak uważasz? Lena milczała dłuższą chwilę. Po czym jednym tchem wydusiła z siebie.

- Bo to jest dziwnie. Pisze do mnie używając dwóch różnych numerów. Raz jest dociekliwy, raz wkurzający. Nie bardzo wiem, jak mam to rozumieć, a nie chcę go stracić. To znaczy -  stracić kontaktu z nim. Nie teraz. Za bardzo go potrzebuję. - Lena, może powinnaś zapytać go wprost?

- Niesądzę bym dała radę. Strasznie mnie onieśmiela. Czuję się przy nim jak dziecko. Jak mała, zbesztana za złe zachowanie dziewczynka. A z drugiej strony, jest taki seksowny. Kiedy myśli o czymś intensywnie, skóra wokół jego oczu delikatnie drży. Ma takie inteligentne i przenikliwe spojrzenie. I taki stanowczy ton głosu. Nie dam rady go o nic zapytać. Mówił, że lubi czasem, że czasem tak ma... Może kiedy się umówimy tak, w cztery oczy, znajdzie się taki moment, kiedy nie będzie mnie onieśmielał. -Jezu! Lena. Co się z tobą dzieje?

-Nic. Ja tylko czuję się strasznie zakłopotana w jego towarzystwie. Jednak, jest inaczej niż zwykle. - To znaczy?

- Kiedy jesteśmy sami. Czuję, że mu się podobam, widzę jak na mnie patrzy, ale nie skraca na siłę dystansu. Mimo zakłopotania, czuję się przy nim bezpiecznie i dość swobodnie. Lubię kiedy to robi, kiedy patrzy na mnie z taką uwagą. Sądzę, że wie czego szuka... A z drugiej strony... - Co z z drugiej strony? - Z drugiej strony, sam nie otwiera się. Jest szczelnie odgrodzony. Nie wiem, czy ktoś o szczerych zamiarach, stawia wokół siebie taki mur. To chyba nie jest normalne? Nie pozwala mi się zbliżyć, do siebie. To wzbudza we mnie lęk, że za chwilę okaże się, że to wszsytko, to tylko, gra, która ma zabić nudę. - Myślisz, że byłby zdolny do tego? 

- Lena! Lena!

- Muszę kończyć. Lena nerwowo odłożyła słuchawkę. Już jesteś?

- Tak. Jestem głodny. Może mogłabyś mi odgrzać ogórkowej?

- Jasne. Lena zapaliła gaz. I uśmiechnęła się do telefonu.

Informacje o banshii


Inni zdjęcia: Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebel