Czuję się mniejwięcej jak człowiek, ktróry wie, że będzie miał wypadek w którym straci wzrok a mimo to wsiada do auta. Czuję się oszukana bo część prawd, które wpoili mi rodzice są bez skrópółów łamane. Czuję się jak malutka niezauważona mrówka. Czuję się bezradna.
Kocham Go i Ciebie ;*